"Miała nieprzyjemną rozmowę z premierem". Tusk zwolni minister?

Dodano:
Premier Donald Tusk z członkami rządu Źródło: PAP / Marcin Obara
Czarne chmury zbierają się nad Izabelą Leszczyną. Według doniesień prasowych minister zdrowia odbyła "nieprzyjemną rozmowę" z premierem Donaldem Tuskiem.

W kuluarach rządu wraca ponownie temat sytuacji w Ministerstwie Zdrowia. Chodzi m.in. o niezrealizowaną do tej pory obietnicę zakazu handlu jednorazowymi e-papierosami – informuje "Rzeczpospolita".

"Ministerstwo zapowiedziało taki zakaz już w lutym tego roku. Początkowo miał wejść w życie przed wakacjami, później pojawiał się jesienny termin. Ostatecznie sprawa zupełnie ucichła. Ale premier Donald Tusk ma doskonałą pamięć" – czytamy w tekście.

"Rz": Leszczyna miała nieprzyjemną rozmowę z premierem

– W ostatnich dniach Izabela Leszczyna miała nieprzyjemną rozmowę z premierem właśnie w tej sprawie. Albo raczej w sprawie tego, że zakazu nie ma – relacjonuje rozmówca "Rz" z rządu.

Dziennik odnotowuje, że pojawiające się wcześniej spekulacje o możliwym odejściu Leszczyny z rządu, teraz wracają – również za sprawą tematu kondycji finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia.

Rekonstrukcja rządu Tuska? Giełda nazwisk ruszyła

Jednocześnie wraca giełda nazwisk dotycząca potencjalnych następców szefowej MZ. Według gazety są na niej były wiceminister zdrowia Jakub Szulc oraz poseł KO Krzysztof Bojarski.

"Sprawę ułatwia (teoretycznie) fakt, że wymiana na Miodowej odbyłaby się w ramach tej samej partii, czyli PO. Tak jak zmiany związane z eurowyborami, gdy do PE trafili Borys Budka, Bartłomiej Sienkiewicz oraz (na krótko jak się okazało) Marcin Kierwiński" – przypomina "Rz", nawiązując do powrotu Kierwińskiego do rządu w roli pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi.

Źródło w rządzie, na które powołuje się gazeta, twierdzi, że kwestię e-papierosów i ogólnie zdrowia publicznego pogłębił temat alkotubek. "Zwłaszcza że sprawa została przez Donalda Tuska załatwiona niemal w 24 godziny i to poprzez Ministerstwo Rolnictwa, a nie przez MZ" – czytamy.

Źródło: Rzeczpospolita
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...